13 stycznia 2016

Musztarda sarepska piekielnie ostra




Musztarda własnej produkcji jest zdecydowanie lepsza niż ta sklepowa.
Chociaż ta domowa czasami wychodzi gorzka a czasami za ostra 
i jak na razie nie mam pomysłu jak to zmienić.
Ta jest piekielnie ostra, to zasługa gatunku gorczycy (tak mi się wydaje), ale jest zdecydowanie lepsza 
niż z tej zwykłej odmiany, z której zawsze wychodziła mi gorzka. 
Może ktoś z was ma pomysł jak złagodzić ostrość lub wyeliminować gorycz???


Składniki:

300 g gorczycy sarepskiej
300 g gorącej wody
20 g soli
80 g cukru kokosowego
10 g kwasku l-askorbinowego
dodatkowo mleko kokosowe i woda do rozcieńczania

Pojemnik, w którym wykonamy musztardę ustawić na kuchennej wadze, odważyć wszystkie składniki, wymieszać i odstawić na kilka godzin, lub na noc do namoczenia.
Następnie zmiksować na gładko, oczywiście posmakować i ewentualnie jeszcze doprawić
 według indywidualnych upodobań.
W czasie miksowania gorczyca chłonie wilgoć i w tym momencie należy musztardę rozcieńczać
mlekiem kokosowym lub wodą lub jednym i drugim.
Ja po każdym miksowaniu zakrywam pojemnik z musztardą i odstawiam.
Nastepnie sprawdzam czy konsystencja i smak mi odpowiada.
Zawsze lepiej doprawić czy rozcieńczyć, niż na samym początku zepsuć.

Musztarda pomimo moich starań wyszła dość ostra, (dodatek mleka kokosowego
i zamiana octu na kwas l-askorbinowy), ale wolę ostrą niż gorzką, jaka wychodzi ze zwykłej gorczycy.
Jak do tej pory nie udało mi się zrobić jej w wersji łagodnej ;-(

;*