23 lutego 2016

Jabłecznik






Ciasto:

2 nieduże brązowe banany
3 jajka
40 g masła klarowanego
szczypta soli
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka octu jabłkowego
ok. 25 g mąki kokosowej (3 czubate łyżeczki)


Masa jabłkowa:

1,5 kg słodkich, miękkich i twardych jabłek
1 brązowy plantan (ok. 230 g w skórce)
70 g masła klarowanego
0,5 łyżeczki cynamonu


Dodatkowo:

okrągła foremka 26 cm średnicy
cukier kokosowy
cynamon


Ciasto: banany obrać i uprażyć na rozgrzanym maśle na mus, odstawić do wystudzenia.

W między czasie przygotować mus z jabłek i plantana: 
obrać jabłka, wykroić gniazda nasienne i pokroić w kostkę, obrać i pokroić plantana.
Rozgrzać masło, przełożyć jabłka i plantana, prażyć na średnim ogniu 
mieszając co jakiś czas ok. 30 min., dodać cynamon, wymieszać.
Użycie dwóch gatunków jabłek uważam za dodatkowy plus, 
ponieważ podczas prażenia rozpadną się tylko te miękkie jabłka oraz plantan, 
natomiast twarde jabłka nie rozpadną się nadając ciastu bardziej estetyczny wygląd.

Ciasto: wystudzony mus bananowy przełożyć do miski, dodać jajka i sól, 
utrzeć mikserem do uzyskania jednolitej masy. 
Dodać sodę i ocet, wymieszać.
Wsypać mąkę i znowu miksować na wolnych obrotach.
Ciasto ma pozostać lekko płynne, jak na placki.

Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto podzielić na dwie mniej więcej równe części.
Jedną wyłożyć i rozprowadzić równomiernie w formie.
Piec w temp. 180 st. ok 15 minut, do lekkiego przyrumienienia.
Ja piekę na samym dole piekarnika, na pierwszej półce.

Na podpieczony spód wyłożyć mus jabłkowo - plantanowy, równomiernie rozprowadzić,
na jabłka wyłożyć drugą część ciasta.
Całość piec ok. 40 minut w 180 st. C, z tym że w środkowej części piekarnika, do zrumienienia się.

Ciasto wyjąć i jeszcze ciepłe oprószyć cynamonem i cukrem kokosowym przesianym przez sitko.
Kroić po całkowitym wystudzeniu.

;*