Przed nami coraz chłodniejsze dni, więc zapraszam na rozgrzewającą zupę
na bazie mleka kokosowego.
Składniki:
500 ml. tłustego mleka kokosowego
1 l. bulionu drobiowego
kawałek imbiru ok. 3-4 cm.
2 pojedyncze piersi z kurczaka
5 średnich marchewek
pół główki czosnku
spora garść posiekanej kolendry
masło klarowane
Do smaku: sól, kurkuma, chilli
Wykonanie:
Czosnek piekę w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C. ok. 30 minut, jak wystygnie to wyciągam ząbki z łupin, ja akurat piekłam inną potrawę, więc upieczenie czosnku nie było problemem,
w przeciwnym razie po prostu bym go obrała, pokroiła w plasterki
i delikatnie na małym ogniu zeszkliła.
Marchewkę i imbir obieram i kroję w plasterki, przekładam do garnka, dodaję czosnek,
zalewam bulionem i gotuję na średnim ogniu do miękkości.
Następnie miksuję na gładko.
Piersi z kurczaka kroję na małą kostkę, przekładam na patelnię, dodaję łyżkę masła klarowanego, oprószam solą, 2 łyżeczkami kurkumy i ok. 1,5 łyżeczki chilli
(oczywiście ilość przypraw to sprawa indywidualna).
Smażę na rumiano ciągle mieszając.
Kurczaka wkładam do wywaru, wlewam mleko kokosowe, zagotowuję.
Całość gotuję na wolnym ogniu ok. 10 minut.
Oczywiście smakuję i ewentualnie doprawiam.
Wyłączam gaz, do zupy wsypuję posiekaną kolendrę i od razu podaję.
Smacznego:)))