16 września 2015

Łosoś wędzony w kuchni




Generalnie uwędzić łososia to żadna filozofia, 
wystarczy ryba, solanka, trochę suszonego koperku 
i dobre chęci.

Więc zabieram się do roboty.
Łosoś wyszedł ok, trochę za słony, ale jak na moje możliwości to i tak rarytas.


Składniki:

płat łososia ze skórą, ale w miarę możliwości bez ości
solanka (10 %)
suszony koperek

wędzarnia + zrębki bukowe


Przygotowana przeze mnie solanka okazała się być za słona, albo czas moczenia był za długi.
Tak czy siak ryba wyszła za słona, a robiłam ją według przepisu znalezionego na stronie sklepu, 
w którym kupowałam wędzarnię.


Wykonanie:

Łososia oczyściłam, wyciągnęłam ości, pokroiłam na kawałki i przełożyłam do solanki.
Ryba moczyła się 10 godzin.
I tu powinnam coś zmienić, albo czas moczenia, albo zasolenie.

Po tym czasie wyjęłam rybę na kratkę i dałam jej obeschnąć przez kilka godzin.

Następnie uruchomiłam wędzarnię i starałam się wędzić łososia w 70 st. C przez ok, 40 minut, 
tak jak w przepisie, ale mi nie do końca tak się udało, 
ponieważ temperatura wzrastała do 80 st. C po mino moich usilnych starań, 
więc łosoś de facto wędził się jakieś 30 - 35 minut.

Dałam mu wystygnąć w wędzarni.
Gotowe:)





Smacznego:)))


Zrobiłam jeszcze jedno podejście i na 1 l. wody wsypałam 50 g soli i łosoś wyszedł SUPER!!!