29 listopada 2016

Zupa kokosowa - moja ulubiona




Zrobiłam już dwie wersje tej pysznej i rozgrzewającej zupy, /klik/, /klik/,
teraz przyszła kolej na trzecią jej odsłonę.
Myślę, że jest jeszcze lepsza od poprzednich.


Składniki:

0,5 kg mięsa z udek kurczaka /bez kości i skóry/
1 średni por pozbawiony najciemniejszej zielonej części
garść mrożonych warzyw /marchew, pietruszka i seler/
lub 1 marchewka, 1 malutki korzeń pietruszki i malutki kawałek selera
warzywa umyć, obrać i zetrzeć na wiórki.
ostra, czerwona papryczka chilli
tłuszcz do smażenia /u mnie olej kokosowy/
ok. 2 litry mleka kokosowego
kawałek imbiru
świeża kolendra do posypania zupy
do smaku: sól, cukier kokosowy, kurkuma 


Wykonanie:

W dużym garnku rozgrzewam tłuszcz.
Por przekrawam wzdłuż na pół, wypłukuję piasek, kroję w półksiężyce.
Szklę na tłuszczu z dodatkiem jednej łyżeczki cukru kokosowego. 
Dodaję pokrojoną w drobną kostkę papryczkę, oraz posiekany drobno imbir.
Udka kroję w paski, dodaję do garnka i duszę do momentu ścięcia się białka, mięso pozostaje blade.
Do całości dodaję resztę warzyw, mieszam, zalewam mlekiem,
część śmietanki, czyli tej twardej części zostawiam do wykończenia gotowej już zupy.
Po przemieszaniu dodaję jeszcze wodę, aby zupa była zupą a nie gulaszem.
Ilość dodanej wody jest sprawą indywidualną, jaką gęstość zupy chcemy uzyskać.

Gotuję do miękkości, doprawiam do smaku solą, cukrem kokosowym i kurkumą.
Zupa musi być lekko pikantna, w przypadku gdyby papryczka nie sprostała oczekiwaniom,
można ją jeszcze doprawić ostrą papryczką w proszku.

Gotową zabielam jeszcze pozostałą śmietanką i posypuję posiekaną natką kolendry.


;*