16 maja 2015

Długo pieczona wyczesana wieprzowina, surówka z kapusty, sos pomidorowy




Ostatnio dość często oglądam kuchnię plus i program pt.: "Ideał".
W jednym z odcinków dziewczyna przygotowywała właśnie wyczesaną wieprzowinę 
z sosem barbecue i sałatką colesław.
Ja co prawda nie zrobiłam tak samo, ale podobnie.


Składniki:

1,3 kg - 1,5 kg wieprzowiny ze skórą

Marynata:

1 szkl. oliwy z oliwek
120 ml. octu jabłkowego
3 łyżeczki soli
1 łyżka miodu
1 łyżeczka pieprzu cayenne
1 łyżeczka pieprzu białego
1 łyżeczka mielonego ziela angielskiego
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżeczka tymianku suszonego


Składniki marynaty dokładnie mieszam.

Mięso myję, odcinam co mi nie pasuje, wkładam do miski i zalewam marynatą.
Przykrywam i wstawiam do lodówki na 24 h.

Po tym czasie nagrzewam piekarnik na 120 st. C i piekę mięso skórą do góry 6 h.
Pozostałą resztkę marynaty rozcieńczam odrobiną wody.
Mięso co godzinę smaruję rozcieńczoną marynatą i tym co się wytopiło, nie obracam.




Upieczone mięso zostawiam w piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
Następnie odrywam skórę, a mięso wyczesuje widelcem.
Jest to moja pierwsza przygoda z taką obróbką mięsa 
i miałam na początku problem jak to zrobić prawidłowo, 
ale im dalej tym szło mi coraz lepiej, aż wyczesałam ostatni mięsień uff:))




***

Surówka ze świeżej kapusty

Składniki:

mała główka kapusty
2 marchewki
1 słodkie, twarde jabłko

Sos:

40 g oliwy z oliwek
10 g miodu
30 g octu jabłkowego
sól, pieprz  do smaku

Dodatkowo:

koper i natka pietruszki według uznania

Do jednej miski szatkuję kapustę, marchewkę i jabłko obieram i ścieram na wiórki.
W drugiej misce dokładnie mieszam składniki sosu, dodaję posiekaną zieleninę.
Łączę zawartość obu misek i odstawiam do przegryzienia.




***

Sos pomidorowy

Składniki:

50 g oliwy z oliwek
3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
690 g przecieru pomidorowego
20 g miodu
20 g octu jabłkowego
sól, pieprz cayenne do smaku
posiekana kolendra - ilość według uznania

Oliwę, ocet i miód mieszam w misce trzepaczką aż powstanie emulsja.
Dodaję resztę składników, mieszam i smakuję, ewentualnie jeszcze doprawiam.

Gotowe.




Teraz wystarczy dobra bułka np. z tego przepisu, 
lub tak jak ja sobie zrobiłam naleśnika jajecznego z tego przepisu 
i wyobraźnia w jakiej formie to zjeść.
U nas każdy jadł inaczej, ja zawijałam jak kebaba, inni robili jak burgera, 
a jeszcze inni jedli wszystko osobno, była przy tym nie zła zabawa.


Smacznego:)))