Weekend mija na słodko, jabłkowo-bananowo.
Uwielbiam jabłka i banany, tak na prawdę to nie wiem co bym bez nich zrobiła.
Ratują mi życie jak tylko najdzie mnie ochota na coś słodkiego.
Dlatego szukałam inspiracji u Magdy.
Kolejny przepis, który mnie nie zawiódł, chociaż jest z moimi zmianami....
Zarówno naleśniki jak i szarlotka wyszły bardzo dobre i mogę polecić.
Naleśniki z musem jabłkowo-bananowym
Składniki na 4 naleśniki:
4 duże jajka
szczypta soli
łyżka masła klarowanego
4 duże słodkie jabłka
2 przejrzałe banany
łyżeczka masła klarowanego
Zaczynam od przygotowania musu.
Jabłka myję, obieram i wycinam gniazda nasienne, ścieram na tarce na dużych oczkach.
Banany kroję w półksiężyce.
Duszę na dużej patelni z masłem ok. 20 min. do odparowania nadmiaru płynu.
Jajka roztrzepuję na płynną masę z odrobiną soli.
Smażę 4 naleśniki na rozgrzanej patelni (24 cm śr.) z dodatkiem odrobiny masła.
Mus dzielę na cztery części.
Smaruję naleśniki, zwijam i podaję na ciepło.
Pyyyycha :-)
Smacznego;)
***
Szarlotka z cynamonem
Ciasto:
200 g mąki migdałowej
50 g mąki kokosowej
50 g mąki kokosowej
100 g klarowanego masła
1 łyżeczka miodu.
Wszystkie składniki ciasta wymieszałam ręką aż powstała kruszonka.
Podzieliłam ciasto na 3 części, 2/3 rozprowadziłam równomiernie na blaszce (ja użyłam okrągłej blaszki o śr. 26 cm), tak aby ciasto pokrywało spód.
Piekłam ok. 25 min. w temp 150°C funkcja termoobieg, lub aż do momentu kiedy spód zacznie lekko brązowieć.
Wyjęłam ciasto z piekarnika i odstawiłam do przestygnięcia.
W między czasie przygotowałam mus jabłkowy.
Mus jabłkowy:
łyżka klarowanego masła
łyżka cynamonu
2 garście rodzynek
Jabłka obrałam ze skórki i starłam na tarce.
Dusiłam na patelni ok. 20 min. z masłem, cynamonem i rodzynkami.
Całość zmiksowałam blenderem.
Tak przygotowane jabłka wyłożyłam na upieczony spód.
Pozostałą część ciasta rozsypałam bezpośrednio na jabłka, tak aby je równomiernie pokryć.
Piekłam w temp 170°C, funkcja termoobieg do momentu aż wierzch szarlotki zaczął brązowieć.
Smacznego:)