23 sierpnia 2014

Domowy ketchup





Składniki:

3 kg pomidorów paprykowych
3 kwaśne jabłka
3 duże cebule
ziele angielskie w/g uznania
liście laurowe
sól, pieprz, ostra papryka w proszku, ocet spirytusowy

Pomidory umyłam, pokroiłam na mniejsze kawałki i włożyłam do garnka, nastawiłam na gaz i gotowałam na małym ogniu, tak aby puściły soki, wtedy nie muszę dolewać wody. Często mieszałam. Jak pomidory zaczęły się rozpadać wyłączyłam gaz i czekałam aż przestygną.

W między czasie umyłam jabłka, wydrążyłam gniazda nasienne, pokroiłam na mniejsze kawałki i ugotowałam w małej ilości wody aż zmiękły, odstawiłam do przestudzenia.

Cebulę obrałam, pokroiłam i ugotowałam w małej ilości wody do miękkości, wystudziłam.

Wszystko zmieliłam maszynką do mielenia mięsa, przelałam do garnka, dołożyłam ziele angielskie i liść laurowy, gotowałam na małym ogniu ok. 5 godzin.
Całość ładnie odparowała i zrobiła się gęsta.
Przetarłam przez metalowe sito, przelałam z powrotem do garnka i podgrzałam, doprawiłam do smaku, nie jestem miłośniczką octu spirytusowego, ale lepiej zakwasza, mniej się go leje, więc nie rozcieńczam tak bardzo ketchupu. Jabłkowego musiałabym nalać więcej.

Jak już smak mi odpowiadał zagęściłam ketchup łyżką skrobi ziemniaczanej. 
Nie jest to oczywiście konieczne.

Napełniłam małe słoiczki, spasteryzowałam we wrzątku ok. 15 minut. 
Zostawiłam w garnku do wystudzenia.

Z podanej proporcji wyszło mi 9 malutkich słoiczków.
Dla nas to za mało, więc na kolejnych zakupach dokupię pomidorów i będę robiła kolejną partię.




;-)