Dzisiaj rozpoczynam Etap I diety, więc na wstępie napiszę co mogę włączyć do mojej diety:
Owoce bez skórki, bez pestek i dobrze ugotowane:
- domowy mus jabłkowy
- domowy mus gruszkowy
- surowe banany bardzo dojrzałe z plamkami
Warzywa bez skóry, bez pestek i dobrze ugotowane:
- wszelkie dynie
- szpinak
- cukinia
- patisony
- kabaczek
Mięso pieczone lub gotowane:
- kurczak
- indyk
- wołowina
- wieprzowina
- ryby
Jaja w dowolnym stylu.
Orzechy: domowe mleko orzechowe, blanszowane mleko migdałowe.
Mleko migdałowe zrobiłam z tego przepisu, jutro zrobię sobie koktajl bananowy....
***
Czwarty dzień diety i w końcu się wypróżniłam, hura!!! Czuję się lekko i mam płaski brzuch!!!
Jaka ulga...
Śniadanie dość skromne: jajecznica z dwóch jajek na maśle klarowanym, a na deser kawałek bananowego omleta.
Jako przekąska w ciągu dnia nieśmiertelny omlet z miodem, bez którego nie wyobrażam sobie dnia.
Tęsknię za warzywami i dlatego cieszę się, że już dzisiaj dołączy do mojego jadłospisu cukinia.
Jak na nią zareaguję? Zobaczymy, może będzie coś od razu, a może trzeba będzie poczekać kilka dni...
Oprócz cukinii do łask wraca niezastąpiony banan, z nim mam zamiar poszaleć, ale nie tak od razu.
A tym czasem chcę się podzielić przepisem na omlet bananowy i wymyślony przeze mnie obiad.
Omlet na słodko jada u nas cała rodzina, więc zrobienie mniejszego tylko dla siebie nie miało by sensu, po prostu zjedli by co moje i co dalej?
Omlet bananowy
Co potrzebuję:
8 dużych wiejskich jaj
5 przejrzałych bananów (wychodzi na to, że trawię tylko takie, które mają prawie całą skórę brązową)
sól (ja daję tak na czubku łyżeczki, lepiej ubijają mi się białka)
łyżka klarowanego masła
Rozgrzewam piekarnik do 150 st. C funkcja termoobieg.
Oddzielam żółtka od białek.
Białka ubijam na sztywno z solą.
Żółtka miksuję na gładką masę z bananami.
Całość łączę i delikatnie mieszam sylikonową szpatułką.
Dużą patelnię (śr. 28 cm) rozgrzewam razem z masłem na małym ogniu, wlewam jajka z bananami i całość wkładam do nagrzanego piekarnika, jak zwykle nie patrzę na zegarek ile czasu się piecze, po prostu obserwuję i sprawdzam patyczkiem do szaszłyków czy już jest upieczony.
Świetny zarówno na śniadanie jak i przekąskę w ciągu dnia, dla mnie nie zastąpiony.
***
Pappardelle z cukinii
Składniki:
1 cukinia (ja kupuję w lidlu i one nie są duże)
pulpeciki wołowe (klik)
garnek do gotowania na parze
obieraczka do warzyw
Cukinię myję, obieram ze skóry i obieraczką do warzyw wycinam paski na kształt makaronu.
Gotuję na parze kilka minut, do miękkości.
W między czasie podgrzewam pulpeciki i puree z marchewki.
Na talerz kładę marchewkę,"makaron" z cukinii i pulpeciki, polewam wywarem-sosem i zajadam.
Gotowe.
Życzę wszystkim udanego i smacznego weekendu:)