Dostosowanie się do diety FOODMAP wcale nie jest takie proste.
Uczę się i mam nadzieję, że już niedługo nie będę popełniać żadnych błędów.
Dzisiaj mam do zaproponowania zupę z udziałem dyni.
Pojawiły się już pierwsze w sklepach, więc postanowiłam zacząć sezon dyniowy.
Składniki:
300 g pokrojonej w kostkę dyni
250 g rozdrobnionej włoszczyzny (marchew, pietruszka, seler)
1 l. bulionu drobiowego (u mnie z mięsem)
1 papryczka chilli - drobno pokrojona
kawałek świeżego imbiru - drobno pokrojony
garść świeżej posiekanej kolendry
mleko kokosowe*
do smaku: sól, kurkuma
Wykonanie:
W garnku na tłuszczu, który zgarnęłam z bulionu poddusiłam włoszczyznę, papryczkę i imbir.
Dodałam dynię, zalałam bulionem i gotowałam na wolnym ogniu do miękkości.
Trwało to dosłownie chwilę.
Całość rozcieńczyłam mlekiem kokosowym,
chciałam uzyskać odpowiadającą mnie konsystencję.
Na koniec doprawiłam do smaku.
Posypałam kolendrą.
*wyczytałam, że tylko niewielka ilość mleka kokosowego ma niski foodmap, więc następnym razem muszę go dodać zdecydowanie mniej, tak tylko dla polepszenia smaku.
;*