Składniki:
600 g świeżego boczku ze skórą
200 g oczyszczonej drobiowej wątróbki
250 g podgrzybków /u mnie mrożone/ lub pieczarki
50 g smalcu
100 g cebuli pokrojonej na mniejsze kawałki
3 ząbki czosnku
mały pęczek natki pietruszki
6 ziarenek ziela angielskiego
2 listki laurowe
600 g wody
Do smaku:
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Boczek pokroić na małe kawałki.
Do naczynia miksującego wlać wodę, dodać ziele i listki laurowe,
włożyć koszyczek.
Do koszyczka włożyć boczek i wątróbkę.
Gotować na parze 40 min./varoma/obr.1 z miarką.
Wyjąć koszyczek za pomocą kopystki.
Wywar znajdujący się w naczyniu przelać przez sitko do innego naczynia.
Do naczynia miksującego włożyć:
rozmrożone grzyby lub pokrojone pieczarki, cebulę, pietruszkę i czosnek.
Rozdrobnić 5s/obr.5.
Składniki zgarnąć na dno naczynia.
Dodać smalec, dusić 4 min./120 st.C/obr.1 bez miarki.
Rozgrzać piekarnik do 200 st. C.
Foremkę keksową wysmarować smalcem.
Do naczynia miksującego dodać ugotowany boczek, wątróbkę i wywar.
Wstępnie przyprawić, całość zmiksować przy pomocy kopystki 1 min./obr.7 - 9.
Doprawić do smaku.
Masę przełożyć do foremki /lub dwóch jak w moim przypadku/.
Piec ok. 40 minut, do uzyskania ulubionego koloru skórki.
Wystudzić i schłodzić w lodówce.
Smacznego***